Przegląd Toren

Posted on
Autor: Judy Howell
Data Utworzenia: 26 Lipiec 2021
Data Aktualizacji: 13 Móc 2024
Anonim
TRÓJBOJOWY PRZEGLĄD
Wideo: TRÓJBOJOWY PRZEGLĄD

Zawartość

Toren to przygodowa gra akcji od Swordtales, o małej dziewczynie (Księżycowej Łodzie), która musi wspiąć się na tajemniczą wieżę, stawić czoła smokowi i odkryć siebie. Założenie jest proste, ale intrygujące, wizualizacje są piękne, a rozgrywka jest tym, czym jest, ale niejasna historia i dowcipna kontrola sprawiają, że Toren bastion zmarnowanego potencjału.


Przede wszystkim nie jest to zła gra, bardziej niż cokolwiek innego, po prostu jest niedogotowana. Chociaż koncepcja wejścia na wieżę jest dość liniowa, trzeba było zbadać o wiele więcej niż w ostatnich 2-3 godzinach.

Żmudna wieża

Sama wieża jest interesująca, ale deweloper zrobił to niesprawiedliwie, biorąc pod uwagę fakt, że naprawdę niewiele jest do zbadania, nigdy nie ukrywaj tajemniczych obszarów i rzeczy, których normalnie byś oczekiwał od takiej gry. Mnóstwo potencjału do opowiadania historii, poza kilkoma teleskopami a la Niedokończony łabędź, wcale nie były obecne. A losowe elementy fabuły (które okazały się bardzo ważne) zawsze wydawały się trywialne, głównie dlatego, że są opowiadane w kapryśny, fantazyjny sposób, który sprawia, że ​​wydaje się to być poetyckim ryczeniem, w przeciwieństwie do ważnych bitów fabularnych.


Wieża jest więc zaskakująco liniowym miejscem. Gdy gra się zaczyna, opuszczasz obszar dość nisko na wieży, wspinasz się po drabinie, potem możesz iść w lewo, aby wejść do wieży i naprawdę rozpocząć podróż, albo pójść w lewo i wejść w interakcję z ołtarzem, który działa jako punkt kontrolny. Naturalnie założyłem, że będzie to jeden z wielu punktów kontrolnych, ale myliłem się, to jedyny. Nie ma nawet sensu, aby tam był, ponieważ po przejściu pewnego punktu w grze Moonchild po prostu budzi się w nowych miejscach. Tęsknisz za skokiem, spadasz na śmierć, a potem budzisz się w pokoju kilka minut temu. Ten wewnętrzny ołtarz staje się nieistotny i nie odgrywa roli w historii.

Styl? Tak. Substancja? Mmmmm.

Jednak to nie wszystko źle. Gra ma pewne godne podziwu cechy i, jak wspomniano, jest bardziej przykładem zmarnowanego potencjału niż zła gra. Wizualizacje są czasami bardzo miłe, aczkolwiek wiecznie nieoszlifowane i postrzępione. Najbardziej rażącą wadą wizualną, jaką zauważyłem, był wiek Księżycowy, który ma na sobie białą sukienkę; gdy spacerujesz, w sukience znajduje się mała, pozioma szczelina, którą możesz zobaczyć aż do świata przed nią. I pomimo tego wszystkiego, jest pewien urok estetyki. Gra naprawdę błyszczy, gdy wykorzystuje efekty żywiołów, tj. Wiatr, światło słoneczne, błyskawice itp. W połączeniu z złowrogą atmosferą sprawia, że ​​jest to niezapomniane, choć krótkie doświadczenie.


Po mniej więcej godzinie styl wizualny gry stał się mniej ekscentryczny i artystyczny, a bardziej amatorski i obolały na oczy. Wygląda to trochę jak gra, która nigdy nie opuściła etapu pre-alpha. Gdyby mieli więcej czasu / zasobów / pieniędzy, być może Swordtales mógłby uczynić styl sztuki nieco lepszym i dopracowanym. To mogło naprawdę pomóc w grze.

ICO-esque

Gra przypomina I CO w sposób w jaki gra. To było porównanie, do którego dochodziłem w ciągu pierwszej godziny. Chodzi o eksplorację, z dzieckiem, w surrealistycznym świecie. Jednak porównanie zniknęło, im więcej grałem. Nie kontroluje w standardowy sposób, co może być prawdziwym bólem, zwłaszcza, że ​​nie masz prawdziwej kontroli nad kamerą, a czasami Moonchild zleje się z drzewem pośrodku wieży, przez co trudno ją zobaczyć i skoki skrajni.

Potem jest miecz. Mniej więcej jedną trzecią w grze dostajesz mały miecz, którego musisz użyć, by pozbyć się smoka z drogi. To działa dobrze, ale, podobnie jak wszystko inne, czuje się dość nieużywane. Kiedy po raz pierwszy spotykasz smoka, jest on odpowiednio imponujący i przerażający, głównie z powodu tego, jak młody i słaby wyglądasz. Następnie szybko z nim walczysz i boleśnie przypominasz, że to gra wideo. Smok ma dwa ataki, które zmienia na przemian i nigdy nie porusza się z miejsca, w którym się znajduje. To jest dalekie od walk w smokach, w których brałeś udział Skyrim lub Wiedźmin.

Marzyć o

Jednym z najciekawszych aspektów gry jest teleportacja do innych światów. od czasu do czasu wchodzisz w interakcję z obiektami, które powodują, że jesteś przenoszony do nowej lokalizacji, co pomaga ci rozwijać się i trenować. Najlepszym z tych innych światów jest pierwszy obszar podwodny, w którym przeskakujesz z platformy na platformę z ruchami grawitacji księżyca. To zabawne i ekscytujące, czego niestety nie udaje się zbudować gra.

W grze jest więcej takich krain snów, ale żadna nie jest tak interesująca. Zawsze jednak przynoszą miłą zmianę tempa i estetyki. Są również najciekawszymi bitami fabularnymi, ponieważ możesz zobaczyć Moonchilda, który zrobi kilka rzeczy, które ostatecznie przygotują ją do walki ze smokiem. Gdyby była to większa gra, zdumiewające byłoby widzieć ją rosnącą i dojrzewającą w znacznie dłuższym czasie - w mniej niż 2 godziny widzisz Moonchilda od dziecka do (przypuszczalnie) nastolatka. Dlatego wciąż zaczepiam o zmarnowany potencjał, ponieważ naprawdę wierzę, że istniało tutaj niesamowite założenie.

Werdykt

Toren wygląda jak gra na PS2, a mimo to efekty wizualne są prawdopodobnie jego najlepszą cechą. Elementy sterujące są bardzo proste, a obszary małe i liniowe, a mimo to nadal są niezręczne i denerwujące. Kilka sekcji było wściekłych na granicy, ze względu na niepewne kontrole i całkowity brak światła. Historia była interesująca, ale myląca, a gdzie ostatecznie się skończyła, była daleka od oczekiwań - w sposób „meh”.

Wiele mówi o jasnych punktach tej gry, które pomimo wszystkiego, o czym wspomniałem, wciąż mi się podobało. Toren jest śmiesznie wadliwą grą, ale tę, którą chciałem zobaczyć do końca. Gra rozpoczyna się w około 2 godziny, ale powinna być dłuższa - biorąc pod uwagę, że zasada tego doświadczenia to podróż / eksploracja tajemniczej wieży.

Powiedziałem to już kilka razy, ale powiem to jeszcze raz: Toren to bastion zmarnowanego potencjału.

Nasza ocena 6 Choć piękne i intrygujące, problemy z krótkością i kontrolą sprawiają, że Toren czuje się jak zmarnowany potencjał Recenzja: Playstation 4 Co oznaczają nasze oceny