Czy Nintendo Wreszcie Embracing The Competitive Smash Scene & quest;

Posted on
Autor: Lewis Jackson
Data Utworzenia: 8 Móc 2021
Data Aktualizacji: 1 Móc 2024
Anonim
Czy Nintendo Wreszcie Embracing The Competitive Smash Scene & quest; - Gry
Czy Nintendo Wreszcie Embracing The Competitive Smash Scene & quest; - Gry

Zawartość

Teraz, kiedy kurz w końcu ustąpił z prezentacji E3 Nintendo, a kurtyna została podniesiona Super Smash Bros. Ultimate, wreszcie dostrzegamy, czego możemy się spodziewać po flagowej serii gier walki Nintendo, kiedy rozpocznie się w grudniu.


Co dziwne, nowe funkcje, zmiany i dodatki wydają się tym razem inne. Dla firmy (i twórcy w Masahiro Sakurai), która jest niesławna z powodu odmowy słuchania komentarzy od fanów, Super Smash Bros. Ultimate na pewno wydaje się, że zainspirowała go społeczność konkurencyjna.

Historia Nintendo (lub jej brak) z konkurencyjną społecznością Smash

Zapytaj dowolnego konkurencyjnego Super Smash Bros. gracz o wsparciu społeczności Nintendo, bez względu na wybraną przez nich grę i prawdopodobnie otrzymasz tę samą odpowiedź: nie obchodzi ich to.

I to się sprawdza, odkąd ukazała się oryginalna gra. Nintendo umieściło Super Smash Bros. seria jako zwykły wojownik przeznaczony dla partii i historycznie była bardzo odporna na koncepcję, że można ją grać w dowolny skodyfikowany profesjonalny sposób.

Nintendo nigdy nie jest oficjalnym gospodarzem Rozbić turnieje poza okazjonalnym wydarzeniem zapraszającym. Rzadko sponsorują także duże turnieje w grach walki. Związek Nintendo z ludźmi, którzy grają Rozbić konkurencyjny był w najlepszym razie burzliwy, aw najgorszym wręcz wrogi.


Super Smash Bros. Brawl prawdopodobnie reprezentuje najgorsze z tego. Po latach odmowy udzielenia wsparcia finansowego turniejom Walka wręcz, bijatyka wydany i był bardzo dobrze przyjęty, ale dodanie losowych potknięć i braku łatania oznaczało to Bijatyka nigdy nie będzie tak akceptowany przez społeczność konkurencyjną jak Bijatyka było. To było z założenia. Dla Nintendo granie w te gry w sposób konkurencyjny polegało na niewłaściwej grze.

Trwało to nawet przez ostatnią generację gier. Super Smash Bros. dla Wii U i 3DS na pewno gra online, ale tryb gry For Glory wydawał się być refleksją, ponieważ bitwy drużynowe były ograniczone do trybu czasowego, a jedynymi etapami prawnymi były klony Ostatecznego celu.

Do tego dochodzi fakt, że Nintendo zdawało się być zdeterminowany, by zaprzeczyć, że Bijatyka konkurencyjna scena istniała nawet do Rozbić Invitational w zeszłym tygodniu, z wyjątkiem kilku niechętnych (i niezręcznych) występów wybranych graczy pro. To było straszne widzieć tak wielu Bijatyka gracze biorący udział w intro wideo Nintendo do Rozbić Zaproszenie w zeszłym tygodniu, ponieważ do tej pory unikali sceny.


Skargi fanów

Scena konkurencyjna dla Super Smash Bros. dla Wii U i 3DS pozostaje silna do dziś, ale jako konkurencyjna gra, profesjonalni gracze mają z tym wiele problemów. Gra nagradza grę defensywną, pozostanie w tarczy i czekanie na ruch przeciwnika jako pierwszy. Jeśli to brzmi nudno, to dlatego, że tak może być.

Istnieje również wiele innych skarg. Istnieje bardzo niewiele etapów, które nadają się do gry konkurencyjnej, a ponieważ do gry dodawanych jest coraz więcej postaci, lista ta została jeszcze bardziej obniżona przez organizatorów turniejów. Postacie DLC wywołały również kontrowersje, nawet zanim Bayonetta wkroczyła do pierwszej ósemki każdego turnieju. Nikt nie lubił grać przeciwko Cloudowi z powodu Finishing Touch (który był nerwowy, ale wciąż). Było mnóstwo argumentów na temat „toksycznych” postaci, a niektóre regiony całkowicie zakazały Bayonetty gry, podobnie jak zakazano Meta Knightowi Bijatyka.

Początkowo etapy Omega wydawały się ustępstwem dla społeczności konkurencyjnej, ale zmiana sceny w Final Destination nie okazała się aż tak wielkim dobrodziejstwem, chyba że normalny etap ostatecznego przeznaczenia dał ci zmęczenie oczu.

Pod wieloma względami, wpis Wii U w serii wydawał się być połowicznym ustępstwem wobec społeczności konkurencyjnej. Wyglądają na to, że przejdą całe dziewięć jardów dla wejścia Switch.

Czasy są zmienne

Wszystko to oznacza, że ​​Nintendo znajduje się w niepewnej sytuacji prowadzącej do wydania Super Smash Bros. Ultimate. Nie chcą, aby bariera umiejętności była tak wysoka jak w Melee, ale chcą nagrodzić konkurencyjną społeczność, która przez lata uczyła się tych gier.

Wydaje się, że to, co do tej pory wymyślili, pięknie pasuje do tej linii. Powrót kierunkowych uników powietrza jest wielkim ustępstwem dla Bijatyka społeczność, która będzie czekać z zapartym tchem na to, czy wavedashing będzie opłacalnym mechanikiem Super Smash Bros. Ultimate. Zrobili krótkie skoki, popularna technika zaawansowana, znacznie łatwiejsza do wykonania. Nie tylko dodali etapy Omega, ale także dodali warianty pola bitwy na każdym etapie i uwzględnili możliwość wyłączenia zagrożeń scenicznych. (Jest to już punkt sporny dla wielu organizatorów turniejów - co się stanie, jeśli będzie zbyt wiele etapów prawnych?)

Zmiana, która ma Super Smash Bros. dla Wii U i 3DS fani ślinią się, że dodali znaczną karę za staczanie się i unikanie. Chcą promować bardziej agresywny styl gry, który idealnie doprowadzi do bardziej zachwycających i ekscytujących momentów (które zostaną teraz podkreślone krótką animacją spowolnienia).

Teraz oczywiście czas pokaże, czy oznacza to zmianę strategii firmy. Nie ma gwarancji, że Nintendo nagle zacznie sponsorować lokalne turnieje lub organizować własne. Do diabła, nie ma gwarancji, że naprawią Bayonettę.

Ale na razie konkurencyjny Rozbić fani czują, że Nintendo dało im wszystko, o co prosili.

Cóż, wszystko z wyjątkiem Geno.